Kanikuła
O, siądź na moim oknie, przecudowne lato,
niech wtulę mocno głowę w twoje ciepłe pióra
korzennej woni,
na wietrze drżące —
niech żółte słońce
gorącą ręką oczy mi przesłoni,
niech się z rozkoszy ma dusza wygina
jak poskręcany wąs dzikiego wina.
Prawda, że piękne miejsce?
Ale dlaczego toniemy w śmieciach i psujemy to piękno???
Co skłania ludzi do wyrzucania w trawę i pod drzewa puszek, plastikowych butelek, papierów, foliowych toreb i innego badziewia???
Fakt, koszy na śmieci tam nie zauważyłam, to nie pole namiotowe ani camping wszak…
Ale czy tak trudno własne śmieci wrzucic do worka czy pudła i wyrzucić w przeznaczonym do tego miejscu???
Wierzcie mi, nóż się w kieszeni otwiera.
Za nic na świecie nie chciała bym odpoczywać na śmietnisku. Ale jak na własne oczy zobaczyłam, amatorów takiego wypoczynku nie brakuje.
A naprawdę jest tam ładnie, tylko te piękne obrazki to zakłamanie rzeczywistości.
Bo psujemy wszystko zostawiając po sobie niechlubne ślady;-(
Bardzo to smutne.
Czy da się z tym coś zrobić???
Kochani, życzę Wam wspaniałego wakacyjnego wypoczynku w czystym środowisku.
Powalczmy ze śmieciami i śmieceniem.
Może się uda.
Optymistycznie nastawiona: