-
Jak pachnie szczęście, czyli majowe zachwyty.
Kiedy niebo lazurowe Kryształową świeci głębią, Tam, gdzie bujne bzy liliowe Niby sina mgła się kłębią, Chciałabym ja iść… Szłabym w słońca złotej toni, W złotych pyłów zawierusze, Słuchająca bzowej woni, W bzów…
-
Czas na las, czyli leśne wspomnienia i o dekoracjach w leśnych klimatach słów kilka
Ciemny, pachnący, wielki las! Ile tu kwiatów, ziół i traw! Jak złotem ku mnie błyszczy mech! Ile tu duchów lata w krąg! Jak błyszczą skrzydła pośród drzew! …
-
Wpis zupełnie nietypowy, czyli Florentynowe planowanie, sukcesy i porażki;-)
Kochani, ja wiem i Wy też zapewne doskonale wiecie, że planowanie jest modne i popularne niezwykle. I tylu ma entuzjastów, co przeciwników. Są tacy, którzy nie wyobrażają sobie życia bez planowania…
-
Wrotyczowe love, czyli pięć powodów dla których tak kocham to magiczne ziele…
Wrotycz, wszystkim nam znany, nie przez wszystkich lubiany. Ja za nim przepadam. I od razu uściślić tu trzeba, że nie ze względu na jego właściwości prozdrowotne (które swoją drogą są ogromne), czy magiczne,…
-
Wojsławice, moje miejsce magiczne i VI Piknik Ogrodowe Smaki
\”Jest takie miejsce, na końcu świata\”;-) Tak mówi piosenka. Ale to miejsce o którym chcę dzisiaj pisać wcale nie leży na końcu świata. Jest tutejsze, nasze, dolnośląskie. Bardzo bliskie. A przy tym absolutnie…
-
Hortensjowe oczarowania, czyli mój sierpniowy kwiatowy zachwyt;-)
Czy jest wśród Was ktoś, kto nie kocha hortensji??? Prawda, że trudno to sobie wyobrazić? Hortensje zachwycają, fascynują, czarują, rozkochują w sobie i zniewalają każdego, kto choć raz na nie spojrzy;-) Są zjawiskowe,…
-
Narcyzowa opowieść, czyli moja roślina marca
Oczekiwanie na prawdziwą wiosnę próbujemy co roku skrócić sobie i rozkwiecić jak się tylko da;-) Że ona w końcu się pojawi, nikt przecież nie wątpi. Ale czas oczekiwania na intensywniejsze promienie słońca i…
-
Jak spersonalizować, powiększyć i uatrakcyjnić bukiet, czyli kryzy do kwiatów, odsłona druga.
Dla stałych bywalców Groszkowo-różanej krainy nie jest tajemnicą, że kryzy do bukietów to jedna z moich większych florystycznych miłości;-) Uwielbiam je robić i wymyślać coraz to nowe. Jakiś czas temu pokazałam Wam kilka…
-
Z tęsknoty za wiosną. Kwietnych opowieści i wspomnień ciąg dalszy.
U progu wiosny… Cóż, wiem, że całkiem na to za wcześnie, za oknem szaro, pluchowato, czasem z odrobiną białego puchu, który bardzo szybko zamienia się w brudną breję… Zima w mieście to zdecydowanie…
-
Wybieram kwiaty – część trzecia. Magia grudniowych wspomnień.
Zastanawiałam się ostatnio jaką wybrać w tym roku roślinę grudnia. Tyyyle tego wokół, trudno się zdecydować… Klasyczny syndrom osiołka, któremu w żłoby dano. I to kusi i to nęci. I jakoś tak drogą…