Wszystkie barwy późnego lata, czyli Florentynowe rozważania o kolorach;-) Florystyczna Szkółka Florentyny, kolejna odsłona.
O, siądź na moim oknie, przecudowne lato,
niech wtulę mocno głowę w twoje ciepłe pióra
korzennej woni,
na wietrze drżące —
niech żółte słońce
gorącą ręką oczy mi przesłoni,
niech się z rozkoszy ma dusza wygina
jak poskręcany wąs dzikiego wina. – (Maria Pawlikowska-Jasnorzewska)
Bo nawet jeśli za oknem jest nieco chłodniej (hm… czego nie można powiedzieć o tegorocznym końcu kanikuły;-), to późne lato zawsze ocieplają kolory.
Według fenologii, późne lato to druga połowa sierpnia do początku września.
To taki czas wyciszania się przyrody, po żywiołowym, nieposkromionym i gorącym lecie…
Chociaż nadal dni są ciepłe, a nawet gorące, jak ostatnio bywa, to jednak noce już nieco chłodniejsze, a poranki świeże i ożywcze, dające wypoczynek po upałach.
To czas, kiedy sejmikują i odlatują bociany.
Czas dojrzewania owoców, czas pierwszych wrzosów i grzybów.
Czas dosytu,harmonii i wielkiego wyciszenia przyrody.
Czas, który chyba najbardziej w całym roku lubię…
To czas, kiedy pojawiają się wrzosy. Jak cudnie wyplata się z nich wianki;-)
Paleta barw późnego lata jest zróżnicowana i przebogata. To barwy mocne, energetyczne, nasycone i głębokie. Przełom lata i jesieni rozpieszcza nas ich mnogością.
Bogactwo późnoletnich barw to istny raj dla florysty. Można poszaleć;-)
JAK DOBIERAĆ BARWY DO LETNICH BUKIETÓW
czyli słów kilka o kolorach we florystyce.
Wszyscy wiemy, że kolor w bukiecie czy kompozycji kwiatowej ma niebagatelne znaczenie. To jeden z głównych elementów kompozycji florystycznej. Zanim zauważymy formę, widzimy barwę, bo jako pierwsza rzuca nam się w oczy.
Jak je dobierać i łączyć w bukietach? Czy wystarczy tylko intuicja i tak zwane wyczucie, czy też choćby odrobina wiedzy o tajemnicach kolorów jest niezbędna?
Jak myślicie?
Moim zdaniem, choć wyczucie rzecz ważna, to jednak najlepiej, jeśli podbudujemy je rzetelną wiedzą. Łatwiej nam wtedy będzie uniknąć kolorystycznych wpadek i niewypałów;-)
Bo wbrew pozorom łączenie i dobór barw wcale nie jest sprawą łatwą.
To tak, jak z literaturą: jeśli chcemy pisać książki, musimy najpierw poznać litery i nauczyć się tworzyć z nich słowa, by potem układać je w zdania;-)
Nasze \”litery\” w teorii barw, to kolory podstawowe, czyli:
żółty, czerwony i niebieski.
Od nich wszystko się zaczyna;-)
Kolory pochodne, czyli te, które powstają po zmieszaniu barw podstawowych, to \”słowa\”, a dalsze mieszanie ze sobą barw, tworzy \”zdania\”;-) (czyli kolory pochodne dalszych rzędów)
Jeśli dotrzemy do tego miejsca, łatwo nam już będzie poskładać je razem i stworzyć dzieło, w literaturze – powieść, a we florystyce – bukiet;-)
Szeroka gama barw późnego lata to przede wszystkim kolory ciepłe:
Jak wiecie, żółty to kolor z palety barw ciepłych, mnóstwo go wokół nas późnym latem.
Rozsłonecznia, rozjaśnia i rozgrzewa. Bukiety z dominującym kolorem żółtym są bardzo optymistyczne. Działają na nas pozytywnie, wprowadzają w dobry nastrój i z pewnością ocieplą nawet najbardziej pochmurny dzień.
Co prawda niektórzy twierdzą, że żółty to kolor zazdrości, ale kto by się dzisiaj tym przejmował;-)
Mowę kwiatów należy traktować raczej symbolicznie i z pewnym przymrużeniem oka. Kochamy żółty, to kolor słońca, a jeśli ktoś obdarowany żółtym bukietem odczyta to jako zazdrość… cóż, widocznie stwarza ku temu powody;-)))))
Pomarańczowy to najcieplejszy z ciepłych kolorów. Energetyczny, pełen wigoru, apetyczny i soczysty. W jeszcze większym stopniu niż żółty \”podnosi temperaturę otoczenia\”. Wyzwala radość życia i energię do działania, aktywizuje i dopinguje. Kojarzy nam się z wakacjami, słońcem, wypoczynkiem i dojrzałymi owocami brzoskwiń. Jest chyba najbardziej \”apetyczny\” z całej palety ciepłych barw.
– ogniste czerwienie czyli późnoletnie dalie, cynie czy kann.No i rzecz jasna różę, we wszystkich przywołanych tu kolorach.Bo róże są zawsze;-)
weCzerwień jest najjaskrawszą z barw. Bardzo mocno energetyczną, pobudzajacą, ale uwaga: jeśli przesadzimy z jej iloscią, moze rozdrazniać, budzić agresję, a w skrajnych przypadkach, niejako \”na drugim biegunie\” prowadzić do apatii.
Czerwień to także kolor najbardziej zmysłowy wśród wszystkich jakie znamy. Nie na darmo jest kolorem miłości i namiętności.
To barwa działająca sygnalizująco. Nie bez powodu wszelkie znaki zakazu z jakimi mamy do czynienia są w kolorach czerwonych.
A w mowie kwiatów? Cóż, wszyscy wiemy, że od dawien dawna, czerwony kwiat mówi \”kocham Cię\” i w tym akurat przypadku nic i nikt tego nie zmieni;-)
Mamy w tym czasie także kolory chłodne a mianowicie:
– zgaszone fiolety czyli cała gama odcieni fioletów i lila u astra chińskiego, fioletowe hortensje od jasnych do mocno ciemnych, zimowity w delikatnych liliowych tonacjach , floksy w przydymionych różach i fioletach, no i oczywiście wrzosy, najdobitniejszy symbol zbliżającej się jesieni.
Fiolet to najmniej jasna ze wszystkich barw. Uważa się ją za melancholijną i nieco przygnębiającą. Kolory wielkopostne i pokutne w obrzędach liturgicznych, to własnie fiolety. A dodatkowo fiolet uchodzi za mistyczny.
To niewątpliwie barwa chłodna, obniżająca temperaturę, wprowadzająca nastrój dostojeństwa i powagi. Fiolet to także podobno kolor twórców i artystów.
Wybór roślin i kolorów do bukietów jest późnym latem ogromny. Możliwości niemal nieograniczone.
Jak z nich skorzystać? Jakie reguły rządzą barwami i sposobami ich łączenia w kompozycjach? Jak stworzyć bukiet, który swą kolorystyka zachwyci i przyciągnie wzrok?
Istnieje kilka sekretów łączenia kolorów, które każdy florysta znać powinien. Taki podstawowy stopień wtajemniczenia;-)
Monochromatyczność w bukietach i kompozycjach roślinnych to kwiaty w jednym kolorze o różnych odcieniach i nasyceniu.
Na przykład od jasnej żółci do koloru intensywnie słonecznego, od karminu po burgund, od liliowego fioletu po fiolet ciemny i głęboki.
Monochromatyczność więc, to po prostu jeden kolor, może być w jednym odcieniu lub odcieniami się różnić.
Przykładowy monochromatyczny bukiet późnego lata to słoneczniki w wazonie, wiązka nawłoci czy wiązanka pomarańczowych nagietków, bukiet wrotyczowo-nawłociowy (zobaczTUTAJ), ale też bukiecik wrzosów czy delikatnych zimowitów.
Tym razem łączymy ze sobą kolory bardzo odległe w kole barw tworząc połączenia silnie skontrastowane. Najmocniejsze kontrasty uzyskujemy łącząc ze sobą tak zwane kolory dopełniające (dopełniają się do szarości), które leżą naprzeciwko siebie w kole barw. np: czerwony-zielony, żółty-fioletowy, niebieski-pomarańczowy.
To zaledwie maleńka kropelka z morza wiedzy o barwach. Informacje absolutnie podstawowe Więcej o kolorach i ich znaczeniu we florystyce przeczytacie na Forum Kwiatowym . A i ja jeszcze do opowieści o barwach powrócę
, bo temat to bardzo rozległy.
Dajcie mi proszę znać w komentarzach, co Was szczególnie interesuje w tym obszarze teorii florystycznej? Porozmawiamy jeszcze o kolorach?
Zapraszam;-)
I to tyle moi mili tytułem wstępu do teorii kolorów w dzisiejszej odsłonie Florystycznej Szkółki Florentyny. Pozdrawiam Was serdecznie i do następnego pisania.
FLORENTYNA
Ps. Uwielbiam schyłek lata. A Wy?
Nawet w deszczowy dzień, taki jak dzisiaj, kolorowe bukiety poprawią Wam z pewnością nastrój;-)