Tyle słońca w całym mieście…
… że aż bierze ochota uciec gdzieś na spacer:-)
Poszliśmy nad Odrę w poszukiwaniu wiosny.
Na pierwszy rzut oka jeszcze jej nie widać.
Jest jeszcze zdecydowanie szaro-buro.
Tylko słońce świeci oszałamiająco:-)
Ale pomimo tego, że jest jeszcze chłodno, czuje się w powietrzu, że przebudzenie nastąpi lada chwila…
Chciałam sfotografować pływające kaczki, ale moja sunia je wystraszyła i odpłynęły;-)
Uwierzcie mi na słowo, że te małe punkciki na wodzie to zwiewające kaczki;-)))))
Aoto winowajczyni z miną pełną skruchy;-). No i jak się na taką gniewać???
Sama nieco wtapiała się w bure otoczenie;-)
Krótkie nóżki niestety szybko się męczą, więc powrotną drogę do domu dziewczyna odbyła częściowo na rękach u ukochanego pana;-)))
Zapytacie pewnie, czy znaleźliśmy wiosnę…
Znaleźliśmy, a jakże!
Co prawda nie nad Odrą, ale tuż pod domem:
Prawda, że śliczne!!!!!
Kochane dziewczyny, naprawdę idzie wiosna!!!!!!
Co tam chwilowe ochłodzenie. Idzie wiosna i to jest najważniejsze;-)
Buziaki już prawie wiosenne.
Pogodnej i słonecznej niedzieli dla wszystkich moich miłych czytaczy:-)
Florentyna. | ||||||||||||||||||||||||||||||||
|
||||||||||||||||||||||||||||||||