Adwentowo na warsztatach i nowa zagadka
\”Jest listopad czarny, trochę złoty,
mokre lustro trzyma w ręku ziemia.\”
Tak pisała jedna z moich ukochanych poetek.
Faktycznie czarny i trochę złoty ten listopad jest, na szczęście póki co ziemia nie trzyma w ręku mokrego lustra;-)
Jest ślicznie, późnojesiennie.
Jutro wybieram się do lasu.
A dzisiaj chciałam Wam pokazać nasze ostatnie warsztatowe działania.
Już adwentowe, a jakże;-)
No i właśnie uświadomiłam sobie, że mój blog zaczyna być ostatnio wyłącznie relacją z warsztatów, a i to fragmentaryczną i z opóźnieniem…
Pora chyba wziąć się za siebie i narzucić sobie odrobinę systematyczności.
Może się uda???A póki co kilka fotek z naszej pracy i co z tego wynikło;-)
Praca była jak zwykle wytężona, a poza tym miła i przyjemna;-)
Sami popatrzcie:
A oto efekty końcowe w postaci wianków adwentowych, tych tradycyjnych i tych odrobinę innych.
Pojutrze robimy stroiki na Boże Narodzenie.
A dzisiaj jeszcze obiecana zagadka:
co za roślina tworzy takie piękne fioletowe owoce???
Zapraszam do zabawy.
Na zwycięzcę jak zwykle czeka nagroda.
Pozdrawiam cieplutko.
FLORENTYNA