Niech no tylko zakwitną jabłonie…
Świat nie jest taki zły
Świat nie jest wcale mdły
Niech no tylko zakwitną jabłonie
To i milion z nieba kapnie
I dziewczyna kocha łatwiej
Jabłonie, kwitnące jabłonie
A jabłonie zakwitną lada chwila;-)
Póki co przyniosłam z naszego wczorajszego spaceru kilka gałązek z różowymi pąkami.
Zamieszkały w wazonie i cieszą oczy coraz śmielej wychylającymi się kwiatami.
Lubię wszelkie kwitnące gałęzie, a jabłonie chyba najbardziej.
Pewnie dlatego, że mocno kojarzą się z dzieciństwem, bo kiedy wreszcie zakwitały w ogrodzie u babci wiadomo było, że wiosna jest już naprawdę i nic tego nie zmieni;-)
No i od kwitnących jabłoni do wakacji odległość jest zdecydowanie niewielka;-)))
Kto wie, może to wspomnienie jabłoniowych kwiatów z ogrodu mojej babci zaprowadziło mnie wieki temu na studia ogrodnicze.
A jakie jabłka z tych kwiatów wyrastały, niebo w gębie. Dzisiaj już nie ma takich odmian.
Niestety nie wiem jak się nazywały, bo wtedy jeszcze wiedza ogrodnicza była ode mnie oddalona o całe lata świetlne.
Nigdy i nigdzie później nie odnalazłam takiego smaku.
Na razie jabłek jeszcze nie ma, ale kwiaty coraz
ładniejsze.
Tam gdzie lata temu odbywałam praktyki studenckie, były ooogromne połacie sadów. I organizowano święto kwitnącej jabłoni. A te ciągnące się kilometrami sady wyglądały bajecznie i pachniały zachwycająco.
Cudne to były czasy (Lucy, pozdrawiam cieplutko;-)))
Jakoś mnie tak dzisiaj wzięło na wspomnienia. Pewnie trochę dlatego, że
nie mam żadnych prac do pokazania, bo zagipsowana kończyna niestety mocno utrudnia życie.
Nawet nie zdawałam sobie sprawy z tego, że lewa ręka jest aż tak przydatna;-)
Jakoś muszę wytrzymać bez jej pomocy jeszcze trzy tygodnie.
Pocieszam się tym, że bez prawej byłoby zdecydowanie gorzej;-)
Popatrzcie jeszcze na kwitnącą jabłoń w kilku odsłonach:
Serdeczności wszystkim miłym gościom przesyłam.
Z radością witam nowych obserwatorów.
Dobrego tygodnia .
Ps. A Martin Luther powiedział kiedyś:
\”Gdybym nawet wiedział, że jutro świat przestanie istnieć, to jeszcze dziś zasadziłbym drzewko jabłoni.\”
Ładnie powiedział, nieprawdaż?
I ja się pod tym podpisuję.
FLORENTYNA