Wielkanocne warsztaty florystyczne
Witam prawie już wiosennie;-)
Dzieje się tyle, że czasu nie wystarcza na blogowanie.
Wielkanoc tuż tuż i w związku z tym chciała bym serdecznie zaprosić wszystkich zainteresowanych na
WIELKANOCNE WARSZTATY FLORYSTYCZNE
KTÓRE ODBĘDĄ SIĘ
31 MARCA
Bliższe informacje TUTAJ
A dla tych, którzy nie będą mogli do nas dotrzeć mała fotorelacja z tego, co do tej pory na zajęciach robiliśmy.
Na początek znany Wam już z tego wpisu świecznik.
Tym razem w zestawie z serwetnikiem.
Serwetnik jest wytworem recyklingowym, ponieważ jego bazę stanowi tekturowa \”tutka\” po papierze toaletowym.
Została dokładnie oklejona żółtymi rattanowymi patyczkami.
U góry ma ozdobną kryzę z mchu
udekorowaną skorupkami i korespondującymi kolorystycznie z całością suchymi drobiazgami .
W tym akurat przykładzie są też kuliste kwiatostany akacji srebrzystej, ale można ją zastąpić chociażby barwionym na żółto suchym lnem.
Kolejna propozycja to wegetatywna kompozycja z roślinami doniczkowymi (tutaj miniaturowe narcyzy trąbkowe i żółte prymulki) wykonana w naczyniu oklejonym korą.
W naszym przypadku był to koszyczek wykonany z miedzianej siatki florystycznej, oklejony korą
i wyścielony wewnątrz folią.
Z równym powodzeniem jednak może to być każde inne naczynie.
Można wykorzystać zwykłe plastikowe doniczki, które schowamy w otulinie z kory i mchu.
Dzięki takim materiałom maskującym całość nabiera rustykalnego charakteru.
Rzecz jasna, nie mogło zabraknąć moich ukochanych wianków;-)
Myślę, że na wiankowanie wielkanocne już czas najwyższy i lada chwila zabieram się za
produkcję hurtową;-)
Póki co popatrzcie na nasze wianki warsztatowe:
Wykonane na podkładzie słomianym techniką klejenia na gorąco.
Lubię wianki, także dlatego, że można do ich wykonania użyć właściwie wszystkiego co mamy pod ręką.
Każdy skrawek mchu, skorupki, małe cebulki i resztki suszu roślinnego znajdą tu zastosowanie.
Kolejną warsztatową kompozycję na roboczo nazwaliśmy \”wigwamem\”;-)))
I na zakończenie palmy wielkanocne.
Część zdjęć dzięki uprzejmości firmy ENSO.