Stary blog

Tortilla i kilka andaluzyjskich kwiatów;-)

Na fali andaluzyjskich wspomnień postanowiłam wczoraj przygotować na kolację tortillę de patatas, co swojsko nazwać można omletem z ziemniakami, ale przyznacie, że nazwa hiszpańska brzmi dużo bardziej poetycko;-)))
 Tortilla to potrawa, której bazą są ziemniaki i jajka. Jest jednym z symboli hiszpańskiej kuchni.
Przepisów na tortillę jest mnóstwo.
Właściwie do ziemniaków i jajek możemy dodać to co najbardziej lubimy lub to, co akurat mamy w lodówce;-)
Moja wersja tortilli to wersja wegetariańska.
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
Do jej przygotowania potrzebne będą:
 
3 ziemniaki
1 czerwona papryka
6 łyżek zielonego groszku (może być świeży lub mrożony, uprzednio ugotowany, albo z puszki)
4 jajka
2 łyżki oliwy
sól i pieprz
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
Tutaj moja tortilla pozuje do zdjęcia w towarzystwie cudnej urody hibiskusa.
 
A oto sposób jej przygotowania:
 
Ziemniaki obieramy, myjemy i kroimy na niezbyt grube plasterki.
Paprykę myjemy i kroimy w paski.
Na rozgrzaną na patelni oliwę wrzucamy plasterki ziemniaków i smażymy je do miękkości (mogą być przyrumienione)
Następnie do ziemniaków dodajemy paprykę i groszek i smażymy jeszcze 3 minuty.
Całość zalewamy roztrzepanymi z solą i pieprzem jajkami.
Smażymy aż jajka całkowicie się zetną.
 
Ja dodatkowo posypałam tortillę po usmażeniu zielonym groszkiem.
 
Danie bardzo proste i szybkie w przygotowaniu, a smak doskonały;-)
Świetna na ciepłą kolację lub drugie danie obiadowe.
W Hiszpanii często podaje się tortillę jako przystawkę przed daniem głównym.
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
Na zdjęciu powyżej przepiękna w kolorze odmiana bugenwilli (Bougainvillea).
Przepadam za tymi zachwycająco kwitnącymi krzewami.
W Polsce najpopularniejsza jest w kolorze fioletoworóżowym.
W Andaluzji zachwyciły mnie ogromną paletą barw.
Kiedyś poświęcę im osobny post.
U nas niestety nie można uprawiać jej w gruncie, bo za zimno.
Latem możemy ją wystawiać w pojemnikach na tarasie lub w ogrodzie, natomiast zimą musi wrócić pod dach.
Polska nazwa bugenwilli to \”kącicierń\”, ale chyba nikt oprócz botaników jej nie używa;-)
Kwiaty bugenwilli są delikatne i wyglądają jak zrobione z kolorowego papieru.
 
A na zakończenie zagadka:
 
Jaka roślina towarzyszy mojej tortilli na tym zdjęciu:
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
Proszę o odpowiedzi.
Przewidziana nagroda;-)
 
Pozdrawiam Was wszystkich cieplutko.
Serdecznie witam nowych obserwatorów i zapraszam do rozgoszczenia się;-)
Życzę Wam pięknych i pogodnych weekendowych dni.
A ja uciekam na chwilę w Karkonosze.
 
Do napisania.
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *