Stary blog

Bluszczowy post;-)

Kocham bluszcz. I jako piękną dekoracyjną roślinę, i jako rewelacyjny materiał florystyczny.
A dzisiaj we Wrocławskim Ogrodzie Botanicznym dzień upływał pod znakiem bluszczu.
Bo 15 maja tego roku, to w naszym Ogrodzie \”Bluszczowy weekend\”.
Czyli wycieczki z przewodnikiem i opowieści o tym wspaniałym zimozielonym pnączu.
No i jeszcze kiermasz podczas którego można kupić  różnorodne odmiany i gatunki bluszczu.

A mnie tam nie było;-(
A to dlatego, że dopadł mnie jakiś wyjątkowo paskudny wirus i puścić nie chce;-(((
Żałuję bardzo, bo imprezy organizowane przez nasz Ogród Botaniczny są fantastyczne.



Wrocławski  Ogród  posiada największą w Polsce kolekcję roślin z rodzaju Hedera (Narodowa Kolekcja Bluszczu).
Liczy ona 14 gatunków i kilkaset odmian.
Ponieważ nie mogłam ich dzisiaj pooglądać \”w realu\”, więc postanowiłam sobie zrobić wirtualny spacer po bluszczowym świecie;-)


Jedyny gatunek bluszczu rosnący dziko w Polsce, to doskonale wszystkim znany 
                      bluszcz pospolity (Hedera helix).
 
Lubi włazić na drzewa…

  


 Jest też fantastyczną rośliną okrywową. Tworzy gęste i zwarte kobierce.

Doskonale nadaje się do zazieleniania zacienionych miejsc w ogrodzie.

Świetnie spisze się również tam, gdzie nie może rosnąć trawa, lub nie ma możliwości jej koszenia.             

 
Lubi też wspinaczkę po murach i ścianach budynków:

                                                  



Bardzo dobrze się trzyma dzięki korzonkom czepnym.
I wbrew panującej powszechnie opinii, wcale nie uszkadza tynku (oczywiście mam na myśli solidny, nowy tynk).
Stare tynki mogą czasem odpadać od ścian (no ale do tego przecież nie potrzeba bluszczu;-)))

       Bluszcz porastający budynek nie tylko pięknie wygląda, ale jest też doskonałą warstwą izolacyjną.
                                                                                       
Młode liście bluszczu są najczęściej trójklapowe:

                  

W późniejszych latach, kiedy bluszcz zaczyna tworzyć pędy kwiatostanowe (w ok. 8-10 roku), liście zupełnie zmieniają wygląd.
Stają się owalne i ostro zakończone.



     Bluszcz kwitnie jesienią, a wiosną dojrzewają jego owoce:     
              




         Ale niech nikogo nie zwiodą apetycznie wyglądające czarne jagódki!
                  BLUSZCZ JEST TRUJĄCY!!!!!!!!!!!!!!
Pamiętajmy o tym, jeśli mamy go w ogrodzie, a w domu są małe dzieci!
Granatowe jagódki mogą kusić, dlatego trzeba bardzo uważać.


I jeszcze jedna ważna informacja: BLUSZCZ JEST POD OCHRONĄ!!!!!!!!!
Nie pozyskujmy go więc ze stanowisk naturalnych.


 Lubię wykorzystywać bluszcz w różnorodnych kompozycjach.
Popatrzcie na przykładowe.


Pierwsza, to plątanina bluszczowych pędów, tworząca świetna bazę do układania kwiatów:

                                               

      
Druga to ramka oklejona bluszczowymi liśćmi.

                                                                 
 Więcej przykładów bluszczowych aranżacji znajdziecie w najnowszym numerze \”NDiO-Flora\”


Na koniec jeszcze kilka fotek z bluszczowej kolekcji Wrocławskiego Ogrodu Botanicznego.

                                                             

                                                                                  

                                                                            

                                                                        

                                                     
Myślę, że warto mieć bluszcz w swoim ogrodzie.
A może nawet warto stworzyć własną, prywatną kolekcję…
Przy takiej różnorodności odmian nie będzie to chyba bardzo trudne;-)


Bluszcz może być też roślina doniczkową, ale to temat na oddzielny post…      


  Mam nadzieje, że przekonałam Was choć trochę do jednej z moich ulubionych roślin;-)
Dziękuję za to, że zaglądacie do mnie.
Pozdrawiam i \”do napisania\”;-))))
            

                             
Ps. A tak, poza bluszczem, donoszę uprzejmie wszystkim, którzy o tym nie wiedzą, że dzisiaj jest 
                                    Dzień Polskiej Niezapominajki;-)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *